Bieganie jesienią. Bez tych gadżetów ani rusz!
Ciepło oprócz stóp najbardziej „ucieka” przez dłonie i głowę. Jeśli chodzi o głowę, to w zależności od temperatury, biegam w wykonanej z oddychającego materiału czapce z daszkiem, żeby mi się głowa nie „zagotowała”. W czasie biegu głowa mocno się grzeje, jeśli jest zimniej, pod czapkę zakładam buff. Drugim buffem zabezpieczam szyję oraz, jeśli jest bardzo zimno, twarz.
Ponieważ mieszkam w mieście Smoga Wawelskiego, powinienem biegać w masce przeciwpyłowej. Próbowałem. Przez pierwsze dwa kilometry da się wytrzymać, ale na dłuższych dystansach jest to zbyt uciążliwe. Niestety nie udało mi się znaleźć takiej, w której nie brakowałoby mi powietrza, więc buff naciągnięty na twarz i nos musi mi wystarczyć.
Sprawdź, jak działa maść rozgrzewająca.
Rozsądek podpowiada, że ponieważ jesienią szybko robi się ciemno, dobrze jest być widocznym. Dlatego kiedy wybierasz ubranie do biegania jesienią, zwróć uwagę, by było w jasnych kolorach i koniecznie wyposażone w elementy odblaskowe. Moja kurtka rowerowa sprawdza się idealnie! Po pierwsze jest pomarańczowa, po drugie ma dużo elementów odblaskowych.
Ponieważ często biegam w terenie, nieodzowna jest też czołówka, dzięki której widzę, gdzie biegnę, a z drugiej strony jestem dobrze widoczny dla innych (zwłaszcza kierowców samochodów). Czołówka pozwala też zobaczyć niedoskonałości nawierzchni i uniknąć potknięcia o nierówne płyty chodnikowe, wyrwy w asfalcie, kałuże i tym podobne.
Ostatni element ubrania do biegania to rękawiczki. W dni o umiarkowanej temperaturze (czyli wynoszącej tak od 10 – 15 stopni), używam cienkich rękawiczek oczywiście z oddychającego materiału, ale nawet w nich po kilku kilometrach robi mi się gorąco, więc rękawiczki trafiają do kieszeni w kurtce. Jeśli temperatury zaczynają oscylować w okolicach zera, zakładam grubsze i ocieplane rękawiczki, pokryte syntetyczną skórą, która jest odporna również na deszcz i śnieg (tak, oczywiście rowerowe).
Ważne, żeby ubranie do biegania było wygodne, nie miało szwów, które mogą spowodować bolesne otarcia. Po wyjściu z domu dobrze odczuwać lekki chłód, dzięki czemu gdy już rozgrzejesz się w trakcie biegu, uzyskasz temperaturę komfortową.
Sprawdź maści i żele na kontuzje i siniaki.
Jest jeszcze jedna istotna kwestia. Dystans dobierz tak, żeby nie zwalniając, dotrzeć z powrotem do domu. Dlaczego? Jeżeli zwolnisz lub zaczniesz truchtać, Twoje ciało zacznie „stygnąć”, a wtedy prawie na pewno się przeziębisz.