Recenzja Iwostin Solecrin Capillin do skóry naczynkowej i nadreaktywnej SPF 50+ − ochrona przez cały rok!

18. 8. 2020 · 4 minuty czytania

Krem do skóry naczynkowej Iwostin Solecrin Capilin stanowi zabezpieczenie przed filtrami UV. Jak go stosować i na jakie efekty można liczyć? Poznaj szczegóły w naszej recenzji!

Agnieszka Kawa
Agnieszka Kawa
Recenzja Iwostin Solecrin Capillin do  skóry naczynkowej i nadreaktywnej SPF 50+ − ochrona przez cały rok!

Od niedawna zaczęłam stosować kremy z filtrem przez cały rok. Dlatego, od jakiegoś czasu szukam takiego kosmetyku, który radziłby sobie z moją wrażliwą i nadreaktywna cerą i nadawał się jako baza pod makijaż. Czy krem ochronny Iwostin Solecrin Capillin do skóry naczynkowej i nadreaktywnej SPF 50 + spełnił moje wymagania?

Czym są filtry przeciwsłoneczne?

Możemy wyróżnić 2 rodzaje filtrów przeciwsłonecznych:

  • Mineralne – są to filtry fizyczne (dwutlenek tytanu − Titanium Dioxide i tlenek cynku − Zinx Oxide), które działają na powierzchni skóry. Są bardzo delikatne, dlatego nadają się do skóry alergicznej i delikatnej skóry dzieci
  • Chemiczne – mają bardziej skomplikowany skład niż filtry chemiczne. Wchodzą w reakcję z chemiczną ze skórą, przez co są bardziej stabilne.

Więcej na temat podobieństw i różnic filtrów chemicznych i mineralnych, pisała Ola w artykule: Filtry mineralne a chemiczne – czym się od siebie różnią?

Ważne jest, żeby krem ochronny chronił zarówno przed promieniowaniem UVB, jak i UVA. Dlaczego takie to ważne?

Promieniowanie UVA dociera do Twojej skóry przez cały rok w takim samym natężeniu. Mało tego! Przenika ono przez chmury i szyby. Wprawdzie nie powoduje oparzeń słonecznych, jednak wnika w głąb skóry i powoduje tworzenie się wolnych rodników. To zaś sprawia, że skóra starzeje się dużo szybciej i ma większą skłonność do przebawień.

Drugi rodzaj promieniowania to UVB. To ono odpowiada za to, że skóra zmienia kolor: czy to złocistobrązowy, czy też...czerwony. Dlatego kremy z filtrem UVB mają za zadanie chronić przed wystąpieniem poparzeń słonecznych. To właśnie wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej SPF (ang. Sun Protection Factor) określa jedynie zdolność kosmetyku do ochrony przed poparzeniami, czyli dotyczy tylko promieniowania UVB!

Dlatego, wybierając krem przeciwsłoneczny, miej na uwadze to, czy chroni on również przed promieniowaniem UVA. Jeżeli na opakowaniu jest oznaczenie UVA w kółeczku (tak jak w kremie Iwostin Solecrin Capillin) oznacza to, że ochrona UVA wynosi co najmniej 1/3 faktora SPF.

 

Dlaczego warto stosować kremy z filtrem przez cały rok?

Powiem szczerze, że dopiero niedawno przekonałam się do tego, żeby kremów ochronnych z filtrami przeciwsłonecznymi używać przez cały rok. Do tej pory wydawało mi się w naszym klimacie zbędne przez zdecydowaną większość roku. Zmieniłam zdanie, gdy dowiedziałam się o fotostarzeniu się skóry. Jak już wspomniałam wcześniej, promieniowanie UVA działa na nas przez cały rok i ma niebagatelny wpływ na starzenie się skóry i powstawanie zmarszczek.

Co zawiera krem ochronny do cery naczynkowej i nadreaktywnej Iwostin Solecrin Capillin?

  • Połączenie działania filtrów chemicznych i mineralnego (dwutlenku tytanu)
  • Antileukine 6®– immunologiczny filtr nowej generacji, który zapewnia dodatkową ochronę anty-UV, a także wzmacnia równowagę hydrolipidową
  • Witaminę E– zabezpiecza skórę przed wolnymi rodnikami, przez co opóźnia
  • Trokserutynę– redukuje widoczność zaczerwienień
  • Neutrazen™– minimalizuje nadwrażliwość skóry

Jak używać kremu ochronnego Iwostin Solecrin?

Używając kremu z filtrem warto pamiętać o kilku zasadach:

Krem przeciwsłoneczny nałóż na około 15-20 minut przed wyjściem na słońce, żeby zdążył się wchłonąć i składniki aktywne składniki zaczęły działać.

Krem z filtrem używaj w odpowiedniej ilości. Nie wystarczy cieniutka warstwa ledwo przykrywająca naskórek. Zakłada się, że żeby ochrona przeciwsłoneczna była skuteczna na twarz i szyję trzeba nałożyć około 1,25 ml kosmetyku. Żeby łatwiej to zobrazować, to jest mniej więcej tyle co 2 paski kremu nałożone na środowy palec.

Aplikację kremu powtarzaj w ciągu dnia co koło 3-4 godziny, zwłaszcza jeżeli się kąpiemy i pocieramy twarz ręcznikiem.

Sprawdź też kremy do twarzy.

Jak się sprawdził krem ochronny Iwostin Solecrin?

Na początek kilka słów o mojej skórze.

Jestem posiadaczką cery:

  • mieszanej − szybko przetłuszczająca się skóra czoła, nosa i brody, a do tego suche i czerwone policzki
  • wrażliwej i nadreaktywnej – wiele kosmetyków mnie uczula. Do tego wystarczy działanie takich czynników jak słońce, wiatr czy mróz, a moja twarz jest czerwona jak burak
  • naczynkowa – kruche naczynka są głównym powodem tego, że od dziecka mierzę się z rumieniem na policzkach

Krem stosowałam przez ostatnie 2 tygodnie upalnego lata (chyba jedyne takie tygodnie w tym roku w Polsce). Jak się sprawdził?

Po pierwsze, pomimo ciągłego przebywania na zewnątrz (jako mama dwójki dzieci ni mam za bardzo innego wyjścia), nie miałam żadnych poparzeń słonecznych. Nie pojawiły się nowe przebawienia (co wcześniej mi się zdarzało).

Krem dobrze się wchłania (choć trzeba chwilkę odczekać) i mogłam na niego nałożyć makijaż. Choć jako mamie na „urlopie” macierzyńskim zdążyło mi się to może z raz.

Krem świetnie poradził sobie z moimi zaczerwionymi policzkami. Nawet na słońcu, mój rumień był dużo mniej widoczny.

Podsumowując:

  • Nie podrażnia skóry
  • Zapewnia odpowiednią ochronę przeciwsłoneczną
  • Wodoodporny
  • Można go spokojnie używać jako bazę pod makijaż
  • Ogranicza widoczność zaczerwienienia i przebarwień skóry
  • Zapewnia odpowiednie nawilżenie, przy czym cera się nie świeci
  • Zostawia na skórze biały film. Jednak, jeżeli się odczeka kilka minut, krem się wchłonie i można na niego nałożyć makijaż

Końcowa ocena: -5

Na pewno spróbuję używać go jeszcze w sezonie jesienno-zimowym!

    Więcej artykułów na ten temat

    O autorze
    Agnieszka Kawa
    Agnieszka Kawa
    Świeżo upieczona mama. Przed urodzeniem córki chciałam się dowiedzieć wszystkiego o pielęgnacji i wychowaniu dziecka. Chłonęłam wiedzę z książek, poradników i blogów. Kilka miesięcy macierzyństwa zweryfikowało wiele wyczytanych porad, a brak czasu zmusił mnie nieraz do improwizacji. Mimo że bycie mamą to praca na pełen etat, wciąż jeszcze znajduję chwilę na dokształcanie się. Rezultatami moich wielogodzinnych dociekań dzielę się z Tobą właśnie tutaj. Zaoszczędzony czas będziesz mogła poświęcić na zabawę ze swoimi pociechami.
    Przeczytaj więcej od tego autora
    O autorze
    Agnieszka Kawa
    Agnieszka Kawa
    Świeżo upieczona mama. Przed urodzeniem córki chciałam się dowiedzieć wszystkiego o pielęgnacji i wychowaniu dziecka. Chłonęłam wiedzę z książek, poradników i blogów. Kilka miesięcy macierzyństwa zweryfikowało wiele wyczytanych porad,...
    Przeczytaj więcej od tego autora