Recenzja szamponu z masłem Cupuaçu od Klorane
Produkt do zniszczonych i suchych włosów z jednej strony powinien je odżywić i zregenerować, ale z drugiej nie może ich obciążyć. Przecież oklapnięta, płaska fryzura nie wygląda dobrze nawet przy doskonale nawilżonych kosmykach! Teoretycznie właśnie taki efekt ma dać używanie szamponu na bazie oleju kokosowego i masła Cupuaçu marki Klorane. Jak to wygląda w rzeczywistości? Sprawdziłam to dla Was.
Przeznaczenie i obietnica producenta
Producent zaleca stosowanie szamponu do włosów suchych i zniszczonych. Zgodnie z zapewnieniem na etykiecie produkt głęboko nawilża, regeneruje i wzmacnia kosmyki, które stają się łatwiejsze do stylizacji, lśniące i delikatne. Świetnie sprawdzi się u posiadaczek kręconych i falowanych włosów ze skłonnością do puszenia się.
Skład szamponu
Receptura szamponu jest w pełni biodegradowalna. Jej bazę stanowi woda (Aqua). Najbardziej godne uwagi składniki aktywne w kosmetyku to:
- masło Cupuaçu (Theobroma Grandiflorum Seed Butter) — regeneruje i głęboko nawilża włosy. Jest bardzo dobrym emolientem, ponieważ zawiera liczne nawilżające kwasy tłuszczowe (stearynowy, palmitynowy, linolowy, oleinowy), fitosterole pobudzające produkcję kolagenu oraz witaminę A i C. Zgodnie z informacją na opakowaniu to składnik pochodzący z organicznych upraw w amazońskich lasach deszczowych,
- olej kokosowy — odżywia i zwiększa objętość włosów, jak również ma właściwości przeciwbakteryjne i nawilżające. Jednocześnie nie pobudza gruczołów łojowych do wzmożonej aktywności,
- gliceryna — głęboko nawilża, łagodzi podrażnienia, przyspiesza regenerację uszkodzonej skóry oraz pozwala innym składnikom aktywnym przenikać w głąb skóry i włosów. Ponadto jest naturalnym konserwantem,
- olej z pestek słonecznika — odżywia, natłuszcza, wzmacnia i dodaje blasku włosom, a poza tym chroni je przed szkodliwym działaniem promieni UV.
Oprócz tych naturalnych, organicznych składników w recepturze szamponu znajdują się inne substancje, które mają na celu zapewnić trwałość kosmetyku, a także zwiększyć przyjemność z jego stosowania:
- substancje myjące i pianotwórcze: Sodium Trideceth Sulfate (gruntownie oczyszcza skórę i nadaje produktowi kremową konsystencję, ale nie jest zalecany dla kobiet w ciąży ze względu na zawartość tlenku etylenu, potencjalne źródło szkodliwego dioksanu), Sodium Lauroamphoacetate, Sodium Chloride, Cocamide MIPA,
- substancja antystatyczna i kondycjonująca: Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride,
- emolienty: Caprylic/Capric Triglyceride, Caprylyl Glycol,
- emulgator: Behenamidopropyl Dimethylamine,
- przeciwutleniacze, regulatory pH i konserwanty: kwas cytrynowy (Citric Acid), benzoesan sodu (Sodium Benzoate), witamina E (Tocopherol),
- substancje zapachowe i barwniki: Caramel, Parfum, Red 40.
Moje wrażenia w czasie stosowania szamponu
Już na samym początku spodobało mi się to, że opakowanie szamponu zostało szczelnie zaplombowane. Moje włosy nie są zniszczone ani suche, ale mimo to z przyjemnością go testowałam. Szampon ładnie pachnie (słodkawo i orzechowo, co prawdopodobnie jest zasługą właśnie masła Cupuaçu, ale i niewielkiego dodatku karmelu) i ma przyjemną, gęstą konsystencję. Po użyciu moje włosy stały się miękkie, odżywione i nawilżone, a poza tym nie plątały się ani nie puszyły. Mimo składu bogatego w oleje kosmetyk nie obciąża kosmyków ani nie zwiększa wydzielania sebum. Ogólnie jestem z niego zadowolona.
Wrażenia mojej mamy
Zastanawiałam się, czy ten szampon faktycznie poradzi sobie z zaspokojeniem potrzeb bardziej wymagających fryzur. Dlatego na potrzeby tej recenzji postanowiłam poprosić o przetestowanie szamponu moją mamę, która ma bardzo suche, cienkie i zniszczone włosy. Po zastosowaniu szamponu moja mama zauważyła, że włosy były mniej splątane niż zwykle, łatwo się rozczesywały, a do tego stały się gładkie, miękkie i nawilżone. Łatwo też poddawały się modelowaniu.
Podsumowanie
- Szampon jest przeznaczony do włosów suchych i zniszczonych.
- Produkt zawiera 83% składników pochodzenia naturalnego z ekologicznych upraw.
- Kosmetyk ładnie pachnie i bezproblemowo się rozprowadza na włosach, jak również jest wydajny.
- Ze względu na jeden z surfaktantów (Sodium Trideceth Sulfate) kobiety w ciąży raczej powinny zrezygnować z jego stosowania.
Moja ocena: 5/5
Więcej artykułów na ten temat
- Jak działa krem do cery mieszanej NUXE Creme Fraiche de Beauté? Sprawdź recenzję naszej testerki Natalii. Zobacz, jakie rezultaty można uzyskać po 30 dniach stosowania!
Recenzja kremu pod oczy Dr Irena Eris Clinic Way Hialuronowe Wygładzanie
· 4 minuty czytaniaOczyszczający peeling trychologiczny H-Stimupeel − recenzja
· 4 minuty czytania