Choroba lokomocyjna u dzieci - jak jej zapobiegać?

19. 2. 2021 · Agnieszka Kawa · 10 minut czytania

Choroba lokomocyjna u dzieci potrafi przemienić miły, rodzinny wyjazd w koszmar. Niestety zawroty głowy i mdłości podczas podróży zdarzają się u dzieci bardzo często, bo ich system nerwowy nie jest jeszcze rozwinięty. W artykule przestawiam sprawdzone sposoby, które pomogą dziecku spokojnie znieść podróż.

Skąd się bierze choroba lokomocyjna?

Choroba lokacyjna to inaczej kinetoza. Jej objawy wywołuje rozbieżność, która zachodzi między zmysłami a mózgiem. Kiedy maluch obserwuje świat za oknem samochodu, jego mózg odbiera informację, że się przemieszcza. Wiadomość ta, nie dociera jednak do błędnika − ten wciąż myśli, że znajduje się w stanie spoczynku. Kołysanie podczas jazdy − wywołane zwłaszcza naszymi polskimi drogami − dodatkowo zaburza pracę błędnika. To właśnie ten „konflikt informacyjny” sprawia, że dziecku, czy nawet Tobie, może zrobić się niedobrze.

Szacuje się, że około 30% społeczeństwa choć w niewielkim stopniu doświadcza objawów kinetozy, a 5% bardzo ciężko znosi podróże.

To, czy cierpisz na chorobę lokomocyjną, zależy przede wszystkim od uwarunkowań genetycznych. Co ciekawe, bardziej podatne są na nią kobiety (objawy kinetozy nasilają się też podczas miesiączki), a także osoby pochodzenia azjatyckiego. Mdłości może wywołać nie tylko podróżowanie różnymi środkami transportu, ale także jazda na karuzeli i kolejkach górskich, jazda na nartach czy korzystanie z okularów VR (wirtualnej rzeczywistości). Więcej o chorobie lokomocyjnej u dorosłych i dzieci pisała Irmina Turek: Choroba lokomocyjna. Gdy myśl o podróży przyprawia Cię o mdłości….

Choroba lokomocyjna u dziecka

Choroba lokomocyjna u dzieci i niemowląt

Choroba lokomocyjna u dzieci zdarza się częściej niż u dorosłych. Wynika to z tego, że ich układ nerwowy nie rozwinął się jeszcze w pełni.

Warto jednak zaznaczyć, że dopóki dziecko przewozisz w pozycji półleżącej, tyłem do kierunku jazdy, niejako „uodpornia się” na chorobę lokomocyjną. Z czego to wynika? Niemowlę nie dostrzega zmian w przestrzeni − po prostu nie widzi, co się dzieje za oknem. Z tej właśnie przyczyny choroba lokomocyjna u niemowlaka się nie zdarza. Jeżeli taki maluszek podczas jazdy autem zachowuje się niespokojnie, przyczyny zacznij szukać gdzie indziej. Moje dzieci przez pierwsze miesiące życia były, delikatnie mówiąc, bardzo niespokojne w czasie podróży. Wszystko przeszło w momencie, kiedy mogły jeździć już przodem do kierunku jazdy.

Objawy choroby lokomocyjnej u dzieci

Choroba lokomocyjna najczęściej wiąże się z nudnościami, zawrotami głowy i wymiotami. To jednak nie wszystko! Zobacz, na co jeszcze zwrócić uwagę, żeby rozpoznać kinetozę u swojej pociechy.

Objawy choroby lokomocyjnej u dzieci to:

  • senność i zwolnienie rytmu serca,
  • trudności w oddychaniu,
  • uczucie ucisku w klatce piersiowej,
  • ból i zawroty głowy,
  • mdłości i wymioty,
  • pocenie się,
  • uderzenia gorąca lub zimna,
  • bladość w okolicy nosa i ust,
  • wilgotne i chłodne dłonie,
  • nadwrażliwość węchowa,
  • brak apetytu,
  • ślinotok,
  • płacz, drażliwość.

Objawy choroby lokomocyjnej u dzieci mogą być różne i mieć też różne nasilenie. Co ciekawe, choroba lokomocyjna może występować jedynie w czasie podróżowania konkretnymi środkami transportu. Niektóre maluchy mają objawy w czasie jazdy autobusem, a inne nie są w stanie podróżować autem. Znam też osobę, która podróżując tyłem do kierunku jazdy w pociągu od razu ma mdłości.

Sprawdź też leki i tabletki na chorobę lokomocyjną.

Objawy choroby lokomocyjnej

Oznaki kinetozy mogą się nasilać w pewnych okolicznościach. Co może wpływać na pojawienie się i wzmożenie objawów choroby lokomocyjnej? Oto główne przyczyny:

  • zjedzenie ciężkostrawnego posiłku przed podróżą,
  • oglądanie bajek, przeglądanie telefonu czy czytanie książek w czasie jazdy,
  • brak dopływu świeżego powietrza,
  • brak płynnej jazdy – gwałtowne hamowanie,
  • kręta i wyboista droga.

Choroba lokomocyjna u dziecka nasila się często wraz z wiekiem. Szacuje się, że apogeum tej dolegliwości przypada na około 10. − 12. rok życia, ale potem jest już lepiej. Większość osób po prostu z tego wyrasta.

 

     

    Sposoby na chorobę lokomocyjną u dzieci

    Męczy Cię choroba lokomocyjna u dziecka? Są na nią sposoby. Nawet jeżeli nie sprawią, że objawy ustąpią całkowicie, z pewnością pomogą złagodzić dolegliwości tak, aby podróż dla malucha i całej rodziny była w miarę znośna.

    Sprawdzone sposoby na chorobę lokomocyjną to:

    1. Przed podróżą podaj dziecku lekkostrawny posiłek.

    2. Ureguluj tak pasy bezpieczeństwa, żeby za mocno nie ściskały dziecka.

    Sposoby na chorobę lokomocyjną u dzieci

    3. Fotelik może być wyposażony w ograniczniki, które zapobiegają bezwładnemu kołysaniu się głowy.

    Jeżeli tego nie ma, możesz kupić specjalną poduszkę turystyczną.

    4. Posadź dziecko przodem do kierunku jazdy.

    Z punktu widzenia bezpieczeństwa bardziej polecane są foteliki obrócone tyłem do jazdy. Jeśli to jednak możliwe, fotelik ustaw w pozycji półleżącej.

    choroba lokomocyjna u małych dzieci

    5. Ubierz dziecko w miarę lekko.

    Postaw na naturalne i oddychające tkaniny, np. bawełna czy len. W zimie przed podróżą ściągnij dziecku kurtkę i czapkę. Zanim samochód się nagrzeje, możesz przykryć je kocem.

    6. Nie pozwól dziecku oglądać bajek czy filmów na telefonie lub tablecie.

    Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będą audiobooki. Dobrym pomysłem są także gry i zabawy, które rozproszą uwagę dziecka.

    7. W podróży róbcie przerwy na odpoczynek i posiłek.

    Lepiej parkuj jak najdalej od stacji paliwowej, bo zapach benzyny może działać drażniąco.

    8. Jedzenie i picie podawaj podczas przerw, a nie w trakcie jazdy.

    Warto podawać dzieciom napój imbirowy, który łagodzi nudności. Unikaj napojów gazowanych.

    sposoby na chorobę lokomocyjną u dzieci

    9. Jeżeli pogoda na to pozwala, uchyl nieco okna lub włącz klimatyzację.

    10. Kiedy to możliwe, niech dziecko jedzie na przednim siedzeniu i patrzy przed siebie w jeden punkt, a nie na boki.

    11. W przypadku podróży pociągiem, samolotem czy autobusem zarezerwuj wcześniej dobre miejsca do siedzenia.

    W samolocie usiądź jak najbliżej skrzydeł. Jeżeli podróżujecie autobusem, wybierz miejsce oddalone od kół pojazdu.

    12. Jedź, kiedy dziecko będzie spać!

    Z doświadczenia wiem, że najbardziej skutecznym sposobem uniknięcia choroby lokomocyjnej jest takie zaplanowanie podróży, aby dzieci w trakcie jej trwania spały. Na długie podróże najlepiej wybrać się w nocy, a na krótsze przed planowaną drzemką. Wiem jednak, że nieraz bywa tak, że nasze plany nie pokrywają się z planami dziecka.

    choroba lokomocyjna u niemowlaka

    Przeczytaj także artykuł: Mdłości w ciąży: co pomaga w pierwszych miesiącach ciąży?. Tu także możesz znaleźć kilka ciekawych sposobów na opanowanie mdłości podczas jazdy.

    Co zrobić, kiedy dziecko zwymiotuje w czasie jazdy?

    Jeżeli dziecko zwymiotuje podczas podróży, pamiętaj, żeby nie panikować. Twój stres mu się udzieli. Maluch i tak bardzo wszystko przeżywa, dlatego Twoje zadanie polega na uspokojeniu i wyciszeniu go. Polecam zawsze mieć przy sobie „zestaw awaryjny”, czyli ręcznik papierowy, chusteczki nawilżane i zapasowe ubranie dla dziecka i siebie.

    Domowe sposoby na chorobę lokomocyjną

    Istnieją jeszcze domowe (nie do końca przebadane) sposoby na złagodzenie objawów choroby lokomocyjnej. Należą do nich:

    • Zaklejanie dziecku pępka – to dość stara metoda, nie wiadomo na jakiej zasadzie ma działać, ale podobno jest skuteczna. Znam nawet osobiście osoby, którym to pomogło. Skoro nie ma ona żadnych środków ubocznych, może nie zaszkodzi spróbować?,
    • Zasłanianie szyb bocznych w aucie lub ubieranie mu okularów przeciwsłonecznych – wszystko to w celu ograniczenia bodźców wzrokowych,
    • Ograniczenie jedzenia nabiału w dzień podróży − jak wspominałam wyżej, najlepiej w dniu podróży lepiej karmić dziecko lekkimi potrawami.

    Jakie leki na chorobę lokomocyjną dla dzieci można podawać?

    Najpopularniejsze leki bez recepty, które zwalczają chorobę lokomocyjną, a raczej jej objawy, zawierają w swym składzie dimenhydrynat. Należy go wziąć na około pół godziny przed podróżą. Badania wskazują jego skuteczność, jednak jest kilka „ale”. Po pierwsze, mogą go zażywać dzieci dopiero od 6. roku życia. Po drugie, powoduje zmęczenie i senność, choć sama nie wiem, czy to wada, czy zaleta. I co najgorsze, długotrwałe stosowanie tego leku może prowadzić zarówno do zaburzeń koncentracji, jak i uzależnienia.

    „Jeśli Twoje dziecko cierpi na chorobę lokomocyjną, warto jego dolegliwości skonsultować z pediatrą. Na rynku istnieje wiele środków łagodzących objawy choroby lokomocyjnej, jednak nie wszystkie wskazane są u młodszych dzieci. Pediatra pomoże dobrać najlepszy środek na dolegliwości dziecka”

    − doradza lek. med. Aleksandra Malewska.

    Możesz też kupić suplementy, zawierające w swym składzie imbir i zioła (np. rumianek, mięta), które złagodzą nudności, np. krople Anaketon z imbirem i rumiankiem lub tabletki do ssania z wyciągiem z imbiru i mięty AutoMaxik Dr. Max. Aneketon zawiera też witaminy z grupy B, które mają potwierdzone działanie antywymiotne. Z kolei AutoMaxik ma w swoim składzie magnez, który zmniejsza poczucie zmęczenia i znużenia. Zobacz, jak imbir wpływa na Twój organizm: Imbir na przeziębienie i nie tylko! Właściwości imbiru w diecie!.

    imbir na chorobę lokomocyjną

    Oprócz tradycyjnych leków, istnieją jeszcze specjalne opaski akupresurowe na rękę (np. Sea-Band). Działają one przez uciskanie punktu akupresurowego (Nei-Kuan) na obu nadgarstkach. Badania wskazują, że naprawdę działają! Dodatkowo ich stosowanie nie powoduje senności ani innych skutków ubocznych. Zaletą jest też niewielki koszt ich zakupu (około 30 zł) i możliwość wielokrotnego użycia.

    Zarówno leki na chorobę lokomocyjną, jak i suplementy mające na celu łagodzenie objawów choroby lokomocyjnej są dostępne w aptece bez recepty. Zalecałabym jednak wcześniej skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą, żeby pomógł dobrać lek odpowiedni dla Twojego dziecka.

    Choroba lokomocyjna u dziecka − moje własne doświadczenia

    Wiem, że podróżowanie z dzieckiem z chorobą lokomocyjną to męka. Wprawdzie (jak na razie!) moje dzieci nie mają kinetozy, jednak to ja przez długi czas toczyłam nierówną walkę z dolegliwościami podczas jazdy samochodem. Każda wycieczka szkolna wiązała się z ogromnym stresem. Nie mogłam „integrować się z innymi”. Zdarzało mi wymiotować po drodze. Na szczęście, teraz objawy już prawie całkiem ustały. A jeżeli siedzę za kierownicą, to nie mam ich w ogóle! Do tej pory nie mogę jednak czytać podczas jazdy, a w czasie miesiączki jest mi słabo. O tym jednak, jak bardzo uciążliwa może być choroba lokomocyjna, przypomniałam sobie w czasie ciąży. Dlatego tak ważne jest, żeby zrobić absolutnie wszystko, by podróż przebiegła dla dziecka jak najbardziej komfortowo. Mam nadzieję, że choć niektóre z moich wskazówek przyniosą poprawę!

     

    Źródła:

    1. Mielnik-Niedzielska G.; Specyfika zawrotów głowy u dzieci, Otorynolaryngologia 2015, 14(4): 191-195.
    2. Kimszal E.; Van Damme-Ostapowicz K.; Kinetoza - problem podróżników?, Pielęgniarstwo Polskie, nr 3 (61) 2016, s. 426 – 430.
    3. Kruk-Słomka M. Choroba lokomocyjna. Aptekarz Pol. 2011; 59: 37

      Więcej artykułów na ten temat

      O autorze
      Agnieszka Kawa
      Agnieszka Kawa
      Świeżo upieczona mama. Przed urodzeniem córki chciałam się dowiedzieć wszystkiego o pielęgnacji i wychowaniu dziecka. Chłonęłam wiedzę z książek, poradników i blogów. Kilka miesięcy macierzyństwa zweryfikowało wiele wyczytanych porad, a brak czasu zmusił mnie nieraz do improwizacji. Mimo że bycie mamą to praca na pełen etat, wciąż jeszcze znajduję chwilę na dokształcanie się. Rezultatami moich wielogodzinnych dociekań dzielę się z Tobą właśnie tutaj. Zaoszczędzony czas będziesz mogła poświęcić na zabawę ze swoimi pociechami.
      Przeczytaj więcej od tego autora
      O autorze
      Agnieszka Kawa
      Agnieszka Kawa
      Świeżo upieczona mama. Przed urodzeniem córki chciałam się dowiedzieć wszystkiego o pielęgnacji i wychowaniu dziecka. Chłonęłam wiedzę z książek, poradników i blogów. Kilka miesięcy macierzyństwa zweryfikowało wiele wyczytanych porad,...
      Przeczytaj więcej od tego autora