Recenzja aloesowego kremu do rąk i paznokci Equilibra − aloesowo miękkie dłonie!

16. 11. 2020 · 4 minuty czytania

Nawilżająca moc aloesu w kremie do dłoni - bez parafiny i olejów mineralnych. Brzmi świetnie? Zobacz najnowszą recenzję kremu do dłoni i paznokci Equilibra!

Aleksandra Anna Wolska
Aleksandra Anna Wolska
Recenzja aloesowego kremu do rąk i paznokci Equilibra − aloesowo miękkie dłonie!

Dawno nie miałam kosmetyku, który pozostawiałby dłonie tak jedwabiście miękkie. Krem do dłoni i paznokci Equilibra, w przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych marek, nie zawiera parafiny czy olejów mineralnych. Jego działanie oparte jest o nawilżającą moc 40% aloesu. Jak sprawdził się w teście na mojej skórze? Oto podsumowanie!

Equilibra aloesowy krem do rąk i paznokci − skład i przeznaczenie

Krem do rąk ma nie tylko nawilżać skórę, ale i łagodzić wszelkie podrażnienia. Jest hipoalergiczny, co oznacza, że mogą korzystać z niego zarówno osoby z AZS, jak i innymi formami alergii skórnych. Jego formuła nadaje się do stosowania przez cały rok: zarówno na przesuszoną skórę od słońca, jak i podrażnione chłodem dłonie w zimie. Krem pomaga w nawilżeniu skóry i odżywieniu płytki paznokciowej. Można go stosować np. po ściągniętym lakierze hybrydowym, jako element regeneracji. Produkowany jest w północnych Włoszech. A czy ma jakość „made in Italy”?

Equilibra - Aloesowy krem do rąk

 

Na uwagę zasługuje przede wszystkim skład kosmetyku. Ma aż 98% naturalnych substancji, w tym aż 40% stanowi czysty aloes. Co jeszcze dobrego w nim znajdziesz?

Składniki kremu do rąk Equilibra:

Składniki kremu do rąk Equilibra - recenzja

Co obiecuje producent?

„Krem bogaty w  wyselekcjonowane składniki pochodzenia naturalnego. Nie zawiera parafiny i olejów mineralnych. Nawilża i chroni skórę dłoni oraz paznokcie”.

 

Stan mojej skóry przed testem?

Mam dość suchą skórę na całym ciele. Problem ten chyba najbardziej objawia się na dłoniach. Jestem kobietą aktywną: często sprzątam w domu, myję naczynia ręcznie, a od ostatnich 6 miesięcy dezynfekuje je i myję przy każdej okazji. To wszystko sprawia, że moje ręce nie potrzebują ani siarczystego mrozu, ani AZS, żeby cierpieć z powodu przesuszenia czy popękanej skóry. Dlatego nie mogę normalnie funkcjonować, jeżeli przy klawiaturze mojego komputera nie stoi krem do rąk. Co ważne, okropnie nie znoszę kremów pozostawiających tłustą powłokę (stosuję je w ostateczności i tylko na noc, najlepiej z bawełnianymi rękawiczkami).  

Recenzja kremu do rąk Equilibra

Jak sprawdził się krem aloesowy od Equilibra?

Nie wiedzieć czemu, kiedy otwierałam opakowanie kremu, spodziewałam się, że z tubki wypłynie przezroczysty żel aloesowy. Ale jak to się mówi: nie wszystko złoto, co się świeci i nie każdy kosmetyk stworzony na bazie aloesu musi być przezroczysty. Z niewielkiej tubki (75 ml) wydobywa się dość rzadki, lekki, biały krem. Jego konsystencja czyni go bardzo wydajnym − wielokrotnie miałam nawet wrażenie, że wycisnęłam zbyt dużo kosmetyku na skórę − dość płynny krem szybko rozprowadza się po skórze.

Recenzja kremu do rąk Equilibra - konsystencja

 

Krem momentalnie się wchłania i pozostawia na skórze wyczuwalną, aksamitną powłokę. Jednak pod żadnym pozorem nie klei się ona i nie jest tłusta. Dłonie, tak jak zapowiada producent, są faktycznie jedwabiście miękkie.

Aloesowe cudo stosowałam na dłonie zawsze wtedy, kiedy czułam, że moja skóra jest dość napięta. Dodam jeszcze, że ostatnio po dłuższym czasie ściągnęłam z paznokci żel i hybrydę. Moja płytka paznokcia jest w opłakanym stanie. Krem z aloesem łagodził ból, jak odczuwałam na cienkich jak pergamin paznokciach. Kosmetyk dobrze zmiękcza też skórki wokół paznokci.

Jedyne co przeszkadza mi w kremie to zapach. Jak na krem o naturalnym składzie, ma dość przemysłową woń.

Recenzja Aloe Equilibra

Podsumowanie:

  • Pozostawia dłonie jedwabiście gładkie,
  • Doskonale nawilża,
  • Dobrze działa na skórki wokół paznokci,
  • Łagodzi podrażnienia (w moim przypadku chodziło o paznokcie),
  • Zamknięty jest w poręcznej, niewielkie tubce, która zawsze zmieści się w torebce czy kosmetycze podręcznej,
  • Ma dość przemysłowy zapach.

Końcowa ocena: 5

    O autorze
    Aleksandra Anna Wolska
    Aleksandra Anna Wolska
    Choć z wykształcenia jestem prawnikiem i dziennikarzem politycznym, moją prawdziwą pasją jest moda, styl i naturalne sposoby dbania o urodę. Kocham kosmetyki, jednak uważam, że najpiękniejszym makijażem kobiety jest naturalny, promienny uśmiech i błysk szczęścia w oczach! Jako wyznawczyni zasady, że nic co ludzkie nie jest nam obce, rozszyfrowuję przed Wami najprzyjemniejsze zagadki ludzkiego ciała i umysłu, które mogą Was napotkać w sypialni... i nie tylko.
    Przeczytaj więcej od tego autora
    O autorze
    Aleksandra Anna Wolska
    Aleksandra Anna Wolska
    Choć z wykształcenia jestem prawnikiem i dziennikarzem politycznym, moją prawdziwą pasją jest moda, styl i naturalne sposoby dbania o urodę. Kocham kosmetyki, jednak uważam, że najpiękniejszym makijażem kobiety jest naturalny,...
    Przeczytaj więcej od tego autora