Wegetarianizm a ciąża − fakty i mity
Czy w ciąży można zrezygnować z mięsa? Czy dieta wegetariańska ma negatywny wpływ na rozwój płodu? Czy wegetarianki powinny zadbać o dodatkową suplementację? Poznaj fakty i mity na ten temat!
Spis treści
W czasie ciąży zapotrzebowanie na wiele składników odżywczych zwiększa się. Płód potrzebuje ich, żeby prawidłowo rozwijać się. Dlatego takie kontrowersje budzi dieta wegetariańska kobiet w ciąży. Według niektórych wegetarianizm ma negatywny wpływ na przebieg ciąży. Inni uważają, że dieta wegetariańska jest nawet zdrowsza od tej tradycyjnej. Jak jest naprawdę?
MIT 1: „wegetarianizm w ciąży jest szkodliwy dla płodu”
Dobrze zbilansowana dieta wegetariańska jest całkowicie bezpieczna dla kobiet ciężarnych i płodu. Stosując dobrze dobraną dietę wegetariańską, można organizmowi dostarczyć większości potrzebnych składników odżywczych. U wegetarianek w ciąży istnieje nawet mniejsze ryzyko wystąpienia cukrzycy ciążowej. Współczesna medycyna stoi na stanowisku, że dobrze zbilansowana dieta jest zdrowa i bezpieczna dla kobiet ciężarnych.
„Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne wyraża stanowisko, że odpowiednio zaplanowane diety wegetariańskie, w tym diety ściśle wegetariańskie (wegańskie), są zdrowe, spełniają zapotrzebowanie żywieniowe i mogą zapewniać korzyści zdrowotne przy zapobieganiu i leczeniu niektórych chorób. Dobrze zaplanowane diety wegetariańskie są odpowiednie dla osób na wszystkich etapach życia, włącznie z okresem ciąży i laktacji, niemowlęctwa, dzieciństwa, dojrzewania, oraz dla sportowców.”
Oczywiście, podobnie jak kobiety na diecie tradycyjnej, także wegetarianki powinny zadbać o odpowiednią suplementację, która pozwoli na prawidłowy rozwój dziecka.
Sprawdź też witaminy dla kobiet w ciąży.
MIT 2: „wegetarianki rodzą mniejsze dzieci”
W społeczeństwie wciąż pokutuje mit, że dzieci wegetarianek rodzą się mniejsze. Powodem miałoby być to, że nie są one w stanie dostarczyć płodowi odpowiednej dawki białka, a także, że białko roślinne jest mniej wartościowe od zwierzęcego. Jest to bzdura!
Wegetarianki, podobnie jak wszystkie kobiety w ciąży, powinny zadbać o dostarczenie organizmowi odpowiedniej porcji białka. W czasie ciąży i laktacji rośnie zapotrzebowanie na białko nawet o 25 g na dobę. Dobrym źródłem białka są rośliny strączkowe, zboża, orzechy czy nasiona. Jeżeli nie jesteś weganką, białko możesz znaleźć także w jajkach i nabiale. Nie istnieją również żadne badania, które wskazywałyby na związek wegetarianizmu matki z hipertrofią płodu.
Sprawdź też, jak kontrolować wagę w ciąży.
FAKT 1: „wegetarianka w ciąży powinna stosować odpowiednią suplementację”
Faktem jest, że wszystkie kobiety w ciąży (niezależnie od stosowanej diety), narażone są na niedobory niektórych witamin i mikroelementów. Wynika to głównie z tego, że wtedy zwiększa się zapotrzebowanie na większość z nich. Z kolei, wymioty, mdłości („poranne” tylko z nazwy) często przyczyniają się do występowania niedoborów u przyszłych mam.
Przyszłe mamy powinny suplementować między innymi: kwas foliowy, witaminę D3, jod. Więcej na temat tego, jakie suplementy powinny stosować kobiety w ciąży, pisałam w artykule: Witaminy w ciąży. Jak i kiedy suplementować dietę?
FAKT 2: „wegetarianie są bardziej narażeni na niedobór witaminy D3, B12, żelaza i kwasów omega-3”
Tak jak wspomniałam wcześniej, wegetarianie, podobnie jak i wszyscy inni mieszkańcy Polski narażeni są na niedobór witaminy D3. Z tym, że ze weganie ze względu na to, że nie spożywają ryb i produktów mlecznych, są na to narażeni jeszcze bardziej.
Witamina B12 jest bardzo ważna dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego i krwionośnego człowieka. Niedobór witaminy B12 u kobiet w ciąży wiąże się z wyższym ryzykiem zespołu Downa u dziecka. Niestety, dieta wegetariańska (a w szczególności wegańska), nie obfituje w produkty będące jej źródłem (czyli mięso i nabiał). Dlatego, przyszła mama powinna zadbać o suplementację tej witaminy lub spożywać produkty fortyfikowane w tę witaminę, np. napoje sojowe czy owsiane.
Przyszłe mamy wegetarianki powinny zwrócić uwagę na to, żeby ich dieta była bogata w produkty będące źródłem żelaza, a tym: soję, rośliny strączkowe, pestki dyni i słonecznika czy też zielonych warzywach. Większe zapotrzebowanie na żelazo u wegetarianek wynika z tego, że żelazo niehemowe (czyli pochodzenia roślinnego) gorzej się wchłania. Dlatego, warto łączyć produkty bogate w żelazo z tymi, które zawierają witaminę C. Ułatwia ona absorpcję żelaza.
Na niedobór kwasów omega-3 (przede wszystkim kwasów DHA, które są konieczne dla prawidłowego rozwoju płodu i zapobiegają między innymi autyzmowi, porażeniu mózgowemu czy alergiom) narażone są w szczególności weganki. Wynika to z faktu, że głównym źródłem tych kwasów są ryby i owoce morza. Dlatego, zaleca się u nich suplementację kwasów DHA. Kwasy omega-3 występują również w algach morskich, siemieniu lnianym czy orzechach włoskich.
Najważniejsze jest to, żeby każda przyszła mama odżywiała się zdrowo i różnorodnie. Należy przede wszystkim unikać wysoko przetworzonej żywności, cukrów prostych i tłuszczów trans. Warto również zadbać o odpowiednią dawkę aktywności fizycznej.