„Najlepsza pozycja seksualna” − czy w ogóle istnieje?

30. 3. 2020 · 4 minuty czytania

Jaka pozycja seksualna jest najlepsza? Nie ma jednoznacznych odpowiedzi, ponieważ każdy ma inne preferencje i budowę ciała. Jakie są wady i zalety poszczególnych konfiguracji erotycznych? Sprawdź!

Agnieszka Kawa
Agnieszka Kawa
„Najlepsza pozycja seksualna” − czy w ogóle istnieje?

Czy istnieje najlepsza pozycja seksualna, która będzie pasować każdemu? Nie! Zależy to bowiem od indywidualnych uwarunkowań partnerów, takich jak: budowa ciała, wielkość członka, temperament czy kondycja fizyczna. Jak znaleźć najlepszą pozycję seksualną dla siebie? Oto kilka wskazówek, jak to zrobić!

Spis treści:

  1. Jaka jest najbardziej popularna pozycja seksualna na świecie?
  2. Czy istnieje idealna pozycja seksualna?

Jaka jest najbardziej popularna pozycja seksualna na świecie?

Numer 1 − Pozycja na pieska

Okazuje się, że to nie pozycja misjonarska jest najbardziej popularna na świecie! Z badań wynika, że ludzie najczęściejuprawiają seks od tyłu, w pozycji na tzw. pieska. Dlaczego zarówno kobiety i mężczyźni tak lubią tę pozycję?

Pozycja na pieska z jednej strony pozwala na głęboką penetrację kobiety i stymulację jej piersi lub łechtaczki przez partnera. Poza tym, głęboka penetracja i możliwość łatwego zmieniana jej kąta pozwala na stymulację punktu G. Z drugiej strony, jest to pozycja, którą uwielbiają mężczyźni. Zapewnia ona bowiem estetyczne doznania wzrokowe. Umożliwia kontrolowanie tempa i głębokości penetracji.

Sprawdź też, jak używać lubrykantu.

Numer 2 − Klasyczna pozycja misjonarska

Pozycja misjonarska znajduje się w tym zestawieniu na 2. miejscu. Jest ona dość prosta w wykonaniu. Daje możliwość całowania się, pieszczenia i patrzenia na swoją twarz. Wiele osób podnieca widok szczytującego partnera. Pozycja misjonarska jednak bardzo często ma opinię „nudnej”. Niesłusznie! Istnieją bowiem różne jej odmiany: pozycja „leżąco-siedząca”, z nogami oplatającymi biodra partnera, z nogami przyciągniętymi do klatki, a także egzotycznie brzmiące pozycje prosto z sztuki miłosnej Dalekiego Wschodu: feniks igrający w czerwonej pieczarze, końskie kopyta czy atakująca małpa! Ogranicza Was tyko wyobraźnia i…. kondycja fizyczna.

Numer 3 − Pozycja na jeźdźca

Pozycję misjonarską bardziej jednak cenią kobiety. Mężczyźni wolą od niej pozycję na jeźdźca. Z czego to wynika? Po pierwsze, mężczyźni lubią jak kobieta przejmuje inicjatywę i dominuje w seksie. Pozycja na jeźdźca zapewnia mężczyźnie również „bardzo dobry widok” na ciało parterki. To zaś, z drugiej strony sprawia, że kobiety (z powodu zbyt niskiej samooceny), nie chcą uprawiać seksu w tej pozycji. Jednak, mężczyzna jest wtedy w stanie pieścić piersi partnerki bądź stymulować łechtaczkę. Poza tym, to kobieta dyktuje głębokość i tempo penetracji.

Sprawdź też, czy dopasowanie seksualne to mit.

Ulubiona pozycja Polaków, czyli….

Z tego badań wyłamują się Polacy, którzy najczęściej uprawiają seks na tzw. łyżeczkę. Kobieta leży w niej na boku, a partner wchodzi w nią od tyłu. Mężczyzna może podczas seksu pieścić różne części ciała parterki. Pozycja ta jest bezpieczna dla kobiet w ciąży. Poza tym, jest dość dyskretna: nie powoduje gwałtownych ruchów i głośnych dźwięków. Dlatego dobrze sprawdza się jeżeli nie mieszkacie sami w domu.

Wybierając pozycję seksualną, pamiętajcie jeszcze o kilku kwestiach. Po pierwsze, kobiety najczęściej osiągają orgazm nie bezpośrednio przez penetrację, lecz przez stymulację łechtaczki. Dlatego, warto postawić na te pozycje, które to umożliwiają. Po drugie: przyjemność zaczyna się w głowie! Wyrafinowana pozycja seksualna to nie wszystko. Liczą się też inne rzeczy: odpowiednia atmosfera i niebanalną grę wstępną. Pisała o tym Ola w artykule: Gra wstępna – dla kobiet ważniejsza niż sam seks?

 

    Czy istnieje idealna pozycja seksualna?

    To, która pozycja seksualna jest w końcu najlepsza? Odpowiedź jest prosta: To zależy…! A od czego?

    • Preferencje kochanków – jedni wolą dominować w seksie, inni nie. Jedni wolą podczas seksu patrzeć partnerowi w oczy, inni − wręcz odwrotnie. Każdy z nas jest inny i nie jest to nic złego!
    • Anatomia partnerów − wzrost, ciężar ciała, a także długość penisa – wszystko to ma wpływ na to, jaka pozycja seksualna będzie dla Was wygodna bezpieczna i przyjemna! Przykładowo, jeżeli mężczyzna jest dobrze zbudowany, a jego partnerka jest drobna, wtedy dobrze się sprawdzi pozycja kwiat lotosu.
    • Stopnia wysportowania i rozciągnięcia ciała – nie wszystkie pozycje pokazane w Kamasutrze będą możliwe dla Was do wykonania. Niektóre mogą okazać się karkołomne i kotuzjogenne. Dlatego, warto dostosować swoje praktyki seksualne do sprawności fizycznej.
    • Danej sytuacji – czasem jesteście w bardziej w nastroju na romantyczny seks z patrzeniem sobie w oczy. Innym razem wolicie szybki numer na pieska albo gorący seks na stole. Czasem możecie mieć jedynie ochotę na pieszczoty oralne. Wtedy dobrym rozwiązaniem będzie pozycja 69.

    Niestety, bywa, że oczekiwania partnerów w seksie bywają różne. Często, tzw. „niedopasowanie seksualne” może prowadzić do napięć w związku. Jednak są sposoby, żeby tego uniknąć? Jak?

    Po pierwsze, rozmawiajcie o seksie!  Szczera rozmowa o swoich pragnieniach, fantazjach i obawach z pewnością pozwoli ulepszyć Wasze życie seksualne. Niestety, wiele ludzi wstydzi się rozmawiać o seksie, co skutkuje między innymi tym, że zbliżenia nie sprawiają przyjemności jednej ze stron lub obojgu. Nie możemy jednak zakładać, że partner odgadnie co nas podnieca i sprawia przyjemność, a co niekoniecznie.

    Po drugie, eksperymentujcie! Nic tak nie wpływa na podgrzanie temperatury związku jak wspólne eksperymenty w łóżku. Więcej na temat przełamywania rutyny w życiu erotycznym pisała Ola w artykule: Eksperymenty w łóżku. Jak przełamać nudę i rutynę w sypianie?.

    Bardzo prawdopodobne, że testując nowe, pozycje seksualne znajdziecie taką, która jest najlepsza… dla Was!

      Więcej artykułów na ten temat

      O autorze
      Agnieszka Kawa
      Agnieszka Kawa
      Świeżo upieczona mama. Przed urodzeniem córki chciałam się dowiedzieć wszystkiego o pielęgnacji i wychowaniu dziecka. Chłonęłam wiedzę z książek, poradników i blogów. Kilka miesięcy macierzyństwa zweryfikowało wiele wyczytanych porad, a brak czasu zmusił mnie nieraz do improwizacji. Mimo że bycie mamą to praca na pełen etat, wciąż jeszcze znajduję chwilę na dokształcanie się. Rezultatami moich wielogodzinnych dociekań dzielę się z Tobą właśnie tutaj. Zaoszczędzony czas będziesz mogła poświęcić na zabawę ze swoimi pociechami.
      Przeczytaj więcej od tego autora
      O autorze
      Agnieszka Kawa
      Agnieszka Kawa
      Świeżo upieczona mama. Przed urodzeniem córki chciałam się dowiedzieć wszystkiego o pielęgnacji i wychowaniu dziecka. Chłonęłam wiedzę z książek, poradników i blogów. Kilka miesięcy macierzyństwa zweryfikowało wiele wyczytanych porad,...
      Przeczytaj więcej od tego autora