Rotawirus − leczenie ostrej biegunki u dziecka w szpitalu czy w domu?

11. 8. 2018 · 4 minuty czytania

Czym są rotawirusy i jakie objawy powodują? Czy zakażenie wymaga hospitalizacji? Jak poprawić stan dziecka i czy można leczyć je samodzielnie w domu? Sprawdź!

Agnieszka Raczkowska
Agnieszka Raczkowska
Rotawirus − leczenie ostrej biegunki u dziecka w szpitalu czy w domu?

Rotawirusy są jedną z najczęstszych przyczyn infekcyjnej biegunki u niemowląt i dzieci. Szacuje się, że prawie każde dziecko na świecie w wieku 5 lat ma za sobą co najmniej jeden epizod infekcji rotawirusowej. Hasło „rotawirus” sprawia, że rodzicom przechodzą ciarki po plecach, a przed ich oczami staje wizja leczenia rotawirusa w szpitalu. Ale w większości przypadków można uniknąć hospitalizacji! Jeśli zastosujesz się do kilku wytycznych, to możesz samodzielnie leczyć malucha w domu. Mam dla Ciebie krótki poradnik, z którego dowiesz się, skąd się bierze rotawirus u dzieci, ile trwa zakażenie i jak wygląda jego leczenie.

Rotawirus u dziecka – jak może dojść do zakażenia?

Do rozwoju infekcji rotawirusowej może dojść w ciągu całego roku. Natomiast najwięcej zachorowań przypada na przełom zimy i wiosny. W tym czasie szpitalne oddziały pediatryczne przeżywają prawdziwe oblężenie.

Żeby skutecznie chronić swoje dziecko przed rotawirusami, warto wiedzieć, jak wirusy przedostają się do organizmu dziecka. Zarazić się rotawirusem jest łatwo. Zwłaszcza, kiedy maluch chodzi do żłobka lub przedszkola, gdzie ma stały kontakt z rówieśnikami.

Rotawirusy wnikają do organizmu dziecka przez kontakt z chorą osobą lub z zanieczyszczonymi przedmiotami, takimi jak zabawki, klamki lub kocyki. Co więcej, rotawirusy potrafią przeżyć na dłoniach dziecka do 4 godzin, a na zabawkach nawet 10 dni! Można powiedzieć, że w przypadku dzieci chorobę mamy wręcz „podaną na talerzu”. Przecież wystarczy chwila, żeby dziecko wzięło zainfekowaną zabawkę do rąk, a potem włożyło ją do ust.

Sprawdź też, czym jest zespół jelita drażliwego.

Rotawirus u dziecka w przedszkolu

 

Ryzyko zakażenia rotawirusem w związku z tym zmniejsza się, kiedy pilnujesz higieny dziecka. Wiele razy mówię rodzicom spotykanym w aptece, że warto od najmłodszych lat uczyć dziecko prawidłowego mycia rąk. Ta prosta czynność może uchronić dziecko nie tylko przed rotawirusami, ale także pasożytami.

 

Rotawirus u dzieci – ile trwa?

Zakażenie rotawirusem może przybierać u dziecka formę bezobjawową, łagodną lub ostrą. Okres wylęgania choroby trwa od 1 do 3 dni, a potem pojawiają się pierwsze objawy w postaci gwałtownych biegunek, wymiotów, bólów brzucha i gorączki. Dziecko może stracić na wadze na skutek odwodnienia i niedożywienia. Całkowity czas trwania choroby wynosi 4 − 10 dni, chociaż może przedłużyć się nawet do kilku tygodni.

Rotawirus − gorączka u dziecka

Rotawirus – leczenie domowe

Zastanawiasz się, co będzie najlepsze na rotawirusa u dziecka? Otóż leczenie zakażenia wywołanego przez rotawirusy polega przede wszystkim na załagodzeniu biegunki i wymiotów. Ważne jest też, żeby Twoje dziecko się nie odwodniło i nie osłabło z niedożywienia. Jeżeli chcesz leczyć swoje dziecko w warunkach domowych, zaopatrz się w dobry probiotyk dla dzieci i elektrolity.

Rotawirus − probiotyki dla dzieci

 

Staraj się nie hamować biegunki lekami! Wymioty i biegunka to znak, że organizm podjął walkę z chorobą i próbuje „pozbyć się” wirusa. Leki przeciwbiegunkowe będą tylko utrudniać ten proces, a więc wydłużać czas leczenia rotawirusa u dziecka.

Sprawdź też leki na zaparcia u dzieci.

Jeśli chcesz uniknąć leczenia rotawirusa w szpitalu, to skup całą swoją uwagę na nawadnianiu dziecka elektrolitami, które możesz kupić aptece. Dlaczego elektrolity są lepsze od posłodzonej herbaty? Otóż uzupełniają jody sodowe, potasowe i chlorkowe, które organizm traci na skutek biegunki i wymiotów. Elektrolity mają specyficzny, słony smak, dlatego zapytaj farmaceutę o różne warianty smakowe. Przed podaniem dziecku elektrolitów, schłodź płyn w lodówce, bo w takiej formie są smaczniejsze.

 

UWAGA!
 

Podanie wymiotującemu dziecku zbyt dużej ilości napoju na raz może nasilić odruch wymiotny. Podawaj dziecku elektrolity co 10 minut, ale małymi porcjami, np. łyżeczką. Gdy wymioty nieco ustąpią, to zwiększ ilość płynu do 2 łyżeczek, następnie do 1 łyżki stołowej.

 

Co na rotawirusa u dziecka jeszcze pomoże? Wiele badań naukowych mówi, że podanie dziecku bakterii probiotycznych odbudowuje florę bakteryjną przewodu pokarmowego i skraca czas trwania biegunki wywołanej przez rotawirusy. Podczas leczenia rotawirusa w domu podawaj dziecku lekkostrawne posiłki, np. kleik ryżowy, rozgotowaną marchewkę i łagodne wywary warzywne.

Kiedy zdecydować się na leczenie rotawirusa w szpitalu?

Jeśli Twoje chorujące dziecko ma mniej niż 1 rok, to rozsądnym posunięciem będzie zasięgnięcie porady pediatry. Rotawirus u niemowląt może szybko spowodować skrajne odwodnienie organizmu – przeczytaj o tym w artykule: Jak rozpoznać odwodnienie u dziecka? O odwodnieniu u Twojego dziecka może świadczyć wiotkość ciała, zapadnięcie powiek, suchość w ustach, mała ilość moczu czy płacz bez łez.

Lepiej udaj się do szpitala, jeśli u dziecka utrzymuje się wysoka gorączka, nasilone biegunki lub pojawia się krew w stolcu. Po przyjęciu na oddział szpitalny dziecko dostanie kroplówkę, która uzupełni utraconą wodę i cenne elektrolity.

Rotawirus u dziecka - hospitalizacja

Rotawirus − leczyć w domu czy w szpitalu?

Sposób leczenia rotawirusa zależy przede wszystkim od wieku Twojego dziecka, czasu trwania i stopnia nasilenia biegunki i wymiotów. Starsze dzieci możesz spróbować leczyć w domu i podawać im probiotyki i elektrolity. Zawsze jednak warto skonsultować objawy z lekarzem.

W przypadku niemowląt, trzeba mieć się na baczności. Jeśli biegunka rotawirusowa jest wyjątkowo uporczywa lub pojawiły się objawy odwodnienia, to lepiej szybko udaj się do szpitala.

Rotawirus − leczenie
    O autorze
    Agnieszka Raczkowska
    Agnieszka Raczkowska
    Jestem farmaceutką, absolwentką Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Chociaż studia dawno za pasem, to nauki nie ma końca. Ciągle dokształcam się, analizując najnowszą literaturę medyczną, uczestnicząc w szkoleniach i rozmawiając z autorytetami w branży. Zarówno z pasji, jak i racji zawodu, zgłębiam tajniki długiego zdrowia. Jestem fanką picia herbatek ziołowych i nalewek leczniczych. W wolnym czasie redaguję bloga Pułapki w Aptece, a wieczorami czytam kryminały i szukam okazji do kreatywnych zabaw z rodziną.
    Przeczytaj więcej od tego autora
    O autorze
    Agnieszka Raczkowska
    Agnieszka Raczkowska
    Jestem farmaceutką, absolwentką Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Chociaż studia dawno za pasem, to nauki nie ma końca. Ciągle dokształcam się, analizując najnowszą literaturę medyczną, uczestnicząc w szkoleniach i rozmawiając z...
    Przeczytaj więcej od tego autora