Jak działa maść rozgrzewająca przed treningiem, w trakcie i po nim – hit czy kit?

24. 1. 2022 · 6 minut czytania

Czy maść rozgrzewającą można stosować przed treningiem zamiast standardowej rozgrzewki? Sprawdź koniecznie!

Adrian Suszczyński
Adrian Suszczyński
Jak działa maść rozgrzewająca przed treningiem, w trakcie i po nim – hit czy kit?

Uprawianie jakiejkolwiek dyscypliny sportu bez rozgrzewki jest niezalecane. Takie postępowanie może prowadzić do naciągnięć, zakwasów, siniaków i dokuczliwych bólów mięśni. Maść rozgrzewająca przed treningiem przygotuje ciało do wysiłku, ale czy jest w stanie zastąpić rozgrzewkę?

Jak działa maść rozgrzewająca?

Maści rozgrzewające zawierają substancje drażniące zakończenia nerwowe na powierzchni skóry. Powoduje to rozszerzenie się naczynek krwionośnych i zaczerwienienie skóry. Mocniejsze ukrwienie obolałego obszaru zmniejszy ból i stan zapalny. W posmarowanym miejscu odczujesz lekkie pieczenie.

Na rynku istnieje całe mnóstwo specyfików, których zadaniem jest rozgrzanie mięśni. Faktycznie, maść rozgrzewająca przed treningiem pozwalała szybciej „wejść na obroty”, a mięśnie dłużej pracują bez bólu. Jednak ten, prędzej czy później, i tak się pojawi, ponieważ mięśnie w końcu się zmęczą. Przy dużym wysiłku prędzej czy później zacznie doskwierać Ci ból. Zapamiętaj więc, że maść nie zastąpi rozgrzewki, którą zawsze warto zrobić. Jeżeli planujesz trening większy niż zazwyczaj, to zastosowanie takiego produktu zarówno przed, jak i po treningu, jest jak najbardziej wskazane. Przeczytaj także: Motywacja do treningu − jak ją odnaleźć?

maść rozgrzewająca przed treningiem

Kiedy stosować maść rozgrzewającą?

Monika Pałka pisze:

„Pamiętaj, że każdy trening to bardzo duże obciążenie dla Twoich mięśni, stawów i ścięgien. Nie od dziś wiadomo, że odpowiednio wykonana rozgrzewka to najlepszy sposób na zapobieganie kontuzjom. Poprzez zwiększenie temperatury ciała i przyspieszenie tętna, Twoje ciało przygotuje się na zbliżający wysiłek. Kompletna rozgrzewka powinna trwać od 10 do 20 minut i zawierać progresywne ćwiczenia – oznacza to stopniowe zwiększanie intensywności i trudności ćwiczeń. 

    Maść rozgrzewająca przed treningiem to znany sposób na dodatkowe pobudzenie ciała. Aby w pełni zrozumieć, dlaczego tak często ludzie sięgają po rozgrzewający żel lub maść przed treningiem należy dodać, że rozgrzewka dzieli się na trzy części. 

    maść rozgrzewająca a trening

    Pierwszy z nich to aktywna rozgrzewka. Polega ona na wykonaniu serii ćwiczeń, których zadaniem jest przygotowanie do treningu właściwego (podniesienie temperatury ciała i tętna). Następnym etapem jest rozgrzewka pasywna. To tutaj właśnie zastosowanie znajdzie rozgrzewająca maść czy olejki eteryczne. Ta część charakteryzuje się użyciem innych środków w celu podniesienia lokalnej temperatury mięśni. Pamiętaj, że metoda ta jest uzupełnieniem podstawowej rozgrzewki, a nie jej zastąpieniem. Ostatnim, ale bardzo ważnym elementem rozgrzewki jest przygotowanie psychiczne – często pomijane wśród sportowców, ale niezmiernie ważne. Polega on na wizualizacji zbliżającego się wysiłku w celu zmaksymalizowania jego efektu. 

    Maść rozgrzewająca to także świetne rozwiązanie w przypadku przewlekłych kontuzji. Jej użycie rozluźni napięte mięśnie i zmniejszy skurcze mięśni, co w przyszłości może zmniejszy ból i obrzęk. Nie stosuj takiej maści na urazy wykazujące oznaki stanu zapalnego. W tym przypadku, przed zastosowaniem maści skonsultuj się ze specjalistą, który będzie nadzorował terapię.

    maść końska a trening

    Tak jak wspomniałam wcześniej, używanie żeli i maści rozgrzewających w rozgrzewce nie zastąpi jej klasycznego odpowiednika. Zapewni jednak przyjemne i kojące uczucie ciepła w trakcie aktywności sportowej. W pewnym stopniu przygotuje mięśnie i stawy do wysiłku, co może wpłynąć na mniejsze dolegliwości bólowe po nim. Aby zmaksymalizować wpływ tego typu preparatów, aplikuj go w formie masażu mięśni. W ten sposób dobroczynne właściwości maści przenikają najgłębiej, co wpływa na czas działania specyfiku. 

    Jak wybrać odpowiedni produkt?

    Monika Pałka pisze:

    „Na rynku dostępnych jest bardzo dużo maści rozgrzewających. Jeżeli decydujesz się na stosowanie takich środków, zwróć uwagę na skład produktu. Staraj się wybierać maści na bazie naturalnych składników. Jedną z najczęściej używanych i najbardziej rozpoznawalna jest maść końska, np. Maść Końska Rozgrzewająca Forte. Świętym produktem jest również silnie rozgrzewająca Maść Alpejska. W jej składzie znajdziesz alpejskie, ziołowe składniki, które działają odprężająco, regenerująco i przeciwzapalnie”. 

    Ponadto, maści rozgrzewające o dobrym składzie powinny zawierać elementy takie jak kapsaicyna, węgiel aktywny, kamfora czy zioła przeciwbólowe (np. kasztanowiec, miłorząb, aloes, rumianek). Dodatkowo zwróć uwagę na zawartość ekstraktów, np.olejek miętowy, lawendowy, sosnowy, eukaliptusowy – podrażnią one zakończenia nerwowe i rozszerzą naczynka krwionośne.

    maść rozgrzewająca zamiast rozgrzewki

    Jak radzić sobie z zakwasami i bólem mięśni?

    Monika Pałka kontynuuje:

    „Do Twojej rutyny treningowej dodaj sesję rozciągania. Pozwoli ona na rozluźnienie mięśni po treningu. Innym sposobem na radzenie sobie z bólem mięśni związanym z aktywnością fizyczną jest ciepła kąpiel.

    Zadbaj także o odpowiednią ilość snu. To on w największym stopniu wpłynie na regenerację po treningu. Na rynku, oprócz szerokiej gamy produktów mających na celu rozgrzanie mięśni, znajdziesz wiele pozycji, których zadaniem jest uśmierzenie bólu po treningu. Znaną na całym świecie jest maść tygrysia. Ten specyfik autorstwa chińskiego zielarza Aw Chu Kina ma wiele zastosowań. Możesz jej używać na bóle mięśniowe. Jest to także idealny produkt do masażu. W skład tej maści wchodzi kamfora, mentol oraz olejki eteryczne.

    rozgrzewający żel przed wysiłkiem

    Ulgę przyniesie Ci także maść na stawy i ból mięśni. Pamiętaj, że nieważne, jakiego produktu używasz – czy to maść na ból pleców lub maść na siniaki – kieruj się jego dobrym składem. Oczywiście możesz również wykonać własny olejek do masażu na bazie olejków eterycznych. W ten sposób będziesz miał kontrolę nad składem produktu”. 

    Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej na temat samych zakwasów i o tym, dlaczego bolą Cię mięśnie po treningu, zobacz artykuły: Zakwasy po treningu - czym są i jak się ich pozbyć? i Jak zapobiegać zakwasom? Czyli trenuj z głową!

    Maści grzejące – dobre rozwiązanie na chłodniejsze temperatury? Wypróbuj sposób kolarzy!

    Podczas treningów na zewnątrz bielizna termiczna może nie wystarczyć. Istotne jest zabezpieczenie najbardziej czułych punktów, takich jak kolana i palce. W trakcie zimniejszych dni i miesięcy jazda na rowerze może nie sprawiać tyle radości co zwykle – chłodne powietrze przedziera się przez warstwy ubrań, co powoduje wyziębianie organizmu. Po powrocie z takiego treningu możesz odczuć spory dyskomfort oraz bóle mięśniowe i stawowe. Zobacz artykuł: Wycieczka rowerowa za miasto: jak się do niej przygotować i co ze sobą zabrać? 

    maść rozgrzewająca a sport

    Maść rozgrzewająca pomoże utrzymać Twojemu ciału odpowiednią temperaturę także podczas biegania! Posmaruj wrażliwe punkty – kolana, palce u stóp, łydki – odpowiednią ilością produktu. Uchronisz się przez dokuczliwymi dolegliwościami stawowymi spowodowanymi niskimi temperaturami! Maść rozgrzewająca doskonale działa również na wszelkiego rodzaju kontuzje i stłuczenia – dzięki niej szybciej wrócisz do formy! W trakcie aktywności takich jak kolarstwo i bieganie, kolana i stawy to miejsca szczególnie narażone, dlatego maść możesz stosować także prewencyjnie. Przeczytaj, jak wygląda rozciąganie przed bieganiem.

    Pamiętaj, że jeśli ból utrzymuje się dłużej, daj sobie czas na regenerację. Zrób kilkudniową przerwę w treningach, aby nie przeciążyć organizmu i mięśni. Ulgę przyniosą Ci okłady chłodzące i rozgrzewające. Koniecznie udaj się do lekarza, gdy zauważysz niepokojące objawy, ból się zaostrza, a dodatkowo pojawił się obrzęk. Może to być oznaka mocniejszego stłuczenia, ale też np. skręcenia lub naderwania ścięgna. 

    Maść rozgrzewająca mięśnie przed bieganiem

    Pamiętaj, aby maść rozgrzewająca nie dostała się do oczu. Po aplikacji produktu dokładnie umyj dłonie, aby w czasie treningu przypadkiem nie wetrzeć resztek w oczy lub twarz, która także jest szczególnie wrażliwa na tego typu specyfiki. Nie przestrasz się także podczas kąpieli! Ciepła woda wzmaga krążenie i przenikanie maści pod skórę, a to mocno potęguje uczucie ciepła i pieczenia.

    Maść rozgrzewająca mięśnie przed treningiem – rozwiązanie nie tylko dla sportowców!

    Maści grzejące to świetny sposób, aby wspomóc się przed treningiem. Pomoże Ci dodatkowo rozgrzać mięśnie, przez co będą mniej narażone na rozmaite kontuzje i stłuczenia. Pamiętaj jednak, aby nie stosować jej jako całkowity zamiennik rozgrzewki – produkt ten nie działa w ten sposób i najbezpieczniej będzie, jeśli rozgrzewkę wykonasz sam. Powinna ona trwać odpowiednią ilość czasu oraz nie być zbyt obciążająca. Maści rozgrzewających użyj także jako ochronę przed mrozem w trakcie zimniejszych dni oraz środek łagodzący dolegliwości bólowe.

      Więcej artykułów na ten temat

      O autorze
      Adrian Suszczyński
      Adrian Suszczyński
      Od dziecka wychowywany w kulturze sportu i dbania o zdrowie. Jestem w ciągłym ruchu. Do pracy jeżdżę rowerem, a w weekendy startuję w górskich maratonach kolarskich, reprezentując od ponad 10 lat bikeBoard Team, a także biegam i pływam, z nadzieją, że pewnego dnia wystartuję w triatlonie. Jestem też patentowanym żeglarzem - Jeziora Mazurskie przepłynąłem wzdłuż i wszerz, a na pokładzie S.Y. Zawiszy Czarnego opłynąłem Grecję i okoliczne wyspy. Zimą jeżdżę na snowboardzie (zjazdowym), zdarza mi się też na biegówkach, a z dziećmi na nartach (najczęściej tyłem).
      Przeczytaj więcej od tego autora
      O autorze
      Adrian Suszczyński
      Adrian Suszczyński
      Od dziecka wychowywany w kulturze sportu i dbania o zdrowie. Jestem w ciągłym ruchu. Do pracy jeżdżę rowerem, a w weekendy startuję w górskich maratonach kolarskich, reprezentując od ponad 10...
      Przeczytaj więcej od tego autora